czwartek, 11 lutego 2010

2. Najbardziej lubię... część 1.



...agaty.
Mają tyle odmian, że zawsze znajdzie się coś nowego. Nigdy nie znajdzie się dwóch jednakowych kamieni. Przeżywam katusze robiąc kolczyki :)
Oto moje "agatowe cuda":


fot. 2.
Agat palony.

fot. 3.
Agat trawiony.

fot. 4.
Agat botswana.

fot. 5.
Agat palony.


1 komentarz:

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)