piątek, 12 lutego 2010

3. Najbardziej lubię... część 2.


...korale, koralowce...
Może być matowy - koral filipiński - czerwony, przetykany jaśniejszymi żyłkami.
Może być prawdziwy koral - krwistoczerwony, najczęściej nieregularne bryłki, czasem znaczone czarnymi śladami - "robaczywe".
Może być w końcu najpopularniejszy - rekonstruowany z pozostałości po wspaniałych jubilerskich wyrobach (bo pewnie szkoda wyrzucić resztę).


fot. 6.
Koral filipiński

 fot. 7.
Koral "robaczywka"


fot. 8.
Koral rekonstruwany


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)