Kolejna porcja szaleństwa bransoletkowego :)
Rzemień w kolorze turkusowym z metalowymi przekładkami.
fot. 277.
(niedostępna)
Sznury wiskozowe o grubości ok. 6 mm - czarny i beżowy. Dodałam tylko duże delikatnie zdobione zapięcia, bo więcej im nie trzeba.
fot. 278.
fot. 279.
Czerwony "bałagan" z 6 rzemyków z zamszu syntetycznego. Do tego magnetyczne 'ciężkie' zapięcie.
fot. 280.
(niedostępna)
(niedostępna)
Z takim samym zapięciem, ale tym razem czarna zapleciona
z 4 rzemieni.
z 4 rzemieni.
fot. 281.
(niedostępna)
(niedostępna)
Świetne zapięcia w dwoch ostatnich bransoletkach - nadają wyrazu.
OdpowiedzUsuńInne oczywiscie równie sliczne, ale te dwie - przykuwają oko:)
This is a really creaative pieces! Congrats!
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne projekty :) sama nie wiem na którą bym się zdecydowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czerwony bałagan jest super :)
OdpowiedzUsuńA co do wyróżnienia- kurcze, trochę nie mam czasu żeby się w to zabawić, za tydzień jeszcze można? :D
Bardzo sympatyczne, mocne zapięcie w wersji czerwonej wpadło mi w oko.
OdpowiedzUsuńMam pytanie, gdzie w necie można kupić te zaciski do wiskozowych bransoletek, aby weszły na sznurek 6 mm, bo te co znajdję to mają średnicę 3 mm.. rzadko kiedy więcej
OdpowiedzUsuńfansastyczne te 2 ostatnie, takie minimalistyczne :)
OdpowiedzUsuń