Skorzystałam w końcu z prezentu od brata: Marisy Lupato "Biżuteria z kryształków Swarovski" Wydawnictwa RM (btw. na Boże Narodzenie ;) ). Spróbowałam nową technikę - plecionki. Wybrałam najprostszy splot i oto wyniki, mam nadzieję, że 'plecionkarki' ocenią mnie łaskawie.
W kolejce na pokazanie czeka jeszcze zegarek.
W kolejce na pokazanie czeka jeszcze zegarek.
Bransoletka z kulek korala - 8 mm i kuleczek metalowych - 3 mm. Wykończenie z elementów metalowych. Długość z zapięciem 19 cm.
fot. 316.
fot. 317.
fot. 318.
fot. 319.
Splot, prosty, zawsze wychodzi, ale zarazem jest efektowny jednak :) bardzo fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszło:) Nie słyszałam o tej książce jeszcze. Dziękuję
OdpowiedzUsuńJa bym ni umiała nawet prostego, więc podziwiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna bransoletka ;) splot wyszedł bardzo ładnie, fajne połączenie z koralem ;) czekamy na więcej plecionek ;)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę efektownie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję z komplementy - do ideału w stylu np. Tolinki jeszcze wiele brakuje :)
OdpowiedzUsuńJako plecionkara powiem- mnie się podoba ;)
OdpowiedzUsuńA z Kathinną się nie zgodzę :D Mnie nie zawsze wychodzi :D Generalnie o ile nie przewlokę po dwa razy przez każdy koralik, to wszystko mi się rozjeżdża i widać nić/żyłkę :D