poniedziałek, 24 października 2011

223. Miedziana

W wakacje popełniłam bransoletkę z ogniwek w miedzianym kolorze. Dzisiaj doczekała się pokazania światu. Splot bizantyjski - mój ulubiony :)
fot. 365.

11 komentarzy:

  1. O ja cie! Nawet nie wiedzialam ,ze zglebilas tajniki czarnej magii o nazwie chain maille;) Gratuluje cierpliwosci!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam za cierpliwość :) Bransoletka prezentuje się pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie wyszła :) Będie więcej ogniwkowych tworów ? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za odzew - nie spodziewałam się takich zachwytów, bo to tylko jeden splot i żadnej inwencji twórczej :)
    Hania - kilka wprawek już było.
    Nika - musi dużo wody w rzece upłynąć zanim siądę znów do ogniwek - bardzo to wyczerpujące - i nerwy i palce ;) ale nie tracę nadziei, bo bardzo mi się to podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna, grubaśna (czy tylko tak na zdjęciu wyszła?) bransoleta;) Też mam za sobą pierwsze wprawki chain z miedzianymi kółeczkami;) Na razie muszę popracować nad technologią rozcinania drutu, bo moje kółeczka nie wyszły tak równo jak Twoje;( I teraz przygotowane kółeczka leżą, bo to jednak nie ten efekt, a na razie nie wymyśliłam lepszego sposobu cięcia;(

    OdpowiedzUsuń
  6. April - dziękuję :)Robiłam ją z ogniwek gotowych o średnicy 5 mm, więc całość ma średnicę ok 6-7 mm.
    Elena - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to pytanie neofity - gdzie kupiłaś gotowe ogniwka? O ile możesz zdradzić tajemnice warsztatu? Ja widziałam w paru sklepach w Stanach, ale na razie nie zdecydowałam się na zakupy.
    Dzięki za udział w candy;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)