niedziela, 18 grudnia 2011

247. List do świętego Mikołaja...

Co prawda już dawno po mikołajkach, ale pokażę wyniki kolejnej wizażowej wymianki to powoli staje się moim nałogiem ;) Tym razem było trudniej, bo kluczem do prac miały być zdjęcia.

Oto co "wysłałam w świat" :) W paczce było jeszcze kilka drobiazgów, ale tak bardzo niefotogenicznych, że się nimi nie pochwalę. Zdjęcia kolczyków też nieciekawe, bo przy sztucznym świetle. Bardzo spieszyłam się z wysyłką, bo tym razem wena mnie opuściła i kolczyki robiłam na chwilę przed końcem terminu.

fot. 405.
 fot. 406.


A to obrazek, który miał być dla mnie inspiracją :)Pochodzi z tej strony.


A teraz kolej na to co dostałam - podziwiajcie :)

fot. 407.
fot. 408.

A to zdjęcie posłałam jako "inspirację".
 

3 komentarze:

  1. Kolczyki bardzo ładne, ale i ciekawe poprzez same kamienie z tak interesującym rysunkiem (nie udaje mi się odgadnąć ich nazwy)i pomysł gronek z jak się wydaje dość dużych kul. Czy jednak nie są ciężkie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) To kulki agatu nazywanego malibu albo żółwim. Kolczyki zrobione z kulek wielkości 8 mm, wg mnie są dość lekkie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze jestem pod wrażeniem tych wymianek z interpretacją zdjęć. Ja z tą miską maku to bym się załamała, a Tobie świetnie się udało;) A prezent dla Ciebie na kilometr pachnie Extrano;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)