Tunika z dzianiny na podstawie wykrojów z lutowej Burdy. Skroiłam rozmiar 40, żeby przy krojeniu nie dodawać zapasu na szwy, a i tak okazał się za duży :( Dlatego dekolt nieco zmodyfikowany dodatkiem ;)
fot. 427.
Tutaj jeszcze przed wyprasowaniem, ale wykorzystałam słoneczną pogodę, żeby nie robić zdjęć
z lampą :)
Rozkrecasz sie:) Podziwiam ten Twoj ukrywany talent:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oj tak - rozkręcam się ;)
UsuńJest przepiękna!
OdpowiedzUsuńpiękna jest! sama bym się w taka zaopatrzyła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam