335. Karneol fasetowany
Pół tony kamieni leży w pudle i czeka na swoją kolej, a ja nie mogłam się oprzeć i na ostatniej giełdzie minerałów we Wrocławiu kupiłam nowe ;) Zaraz przy wejściu wyłowiłam spośród mnóstwa 'dobroci' drobniutkie turkusy i fasetowane karneole. I z tychże właśnie oponek karneolu (5/8 mm - mogłyby być jednak jeszcze mniejsze) zrobiłam taki mały komplet. Znowu bez szaleństw, skusiłam się tylko na zaoksydowanie srebra.
fot. 594.
fot. 595.
fot. 596.
cudowne! prostota i elegancja zarazem... świetnie!
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik :) Bardzo lubię Twoje biżutki bo maja to coś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPięknie wyglądają te czerwienie oj pięknie :) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak bardzo na tej giełdzie spodobały mi się karneole, ze kupiłam... trzy sznury ;)
UsuńPiękne! Przepiękny kolor i kształt :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Upatrzyłam je w sklepie już dawno i tylko czekałam na giełdę :)
Usuńkolejne cudo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję bardzo :) Teraz widzę, że kolor jednak nie taki jak w rzeczywistości :(
Usuńświetne kolczyki ! te bigle dodają im uroku ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń