Tym razem fasetowane kulki rodonitu - mają aż 4,5 mm ;) Przy okazji to nowy kolor w moim skarbczyku, bo jak dotąd różowego w nim brakowało.
A srebro oczywiście oksydowane, żeby pasowało do kompletu z poprzednimi bransoletkami :)
fot. 667.
fot. 668.
fot. 669.
fot. 670.
Sam urok i delikatność :) Na ciepłe dni w sam raz. Bardzo ładny rodonit.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) O tak - kamyki są bardzo ładne i bardzo dobrej jakości.
Usuńprzeurocza:-))
OdpowiedzUsuńTak jakoś romantycznie mi wyszło tym razem ;) Dziękuję:)
UsuńPięknie,pięknie.Bardzo ładna bransoletka .Pozdrawiam cieplutko papa
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńcukierkowa ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :) ale i tak noszę ;)
UsuńŚliczna.
OdpowiedzUsuń