Początek 'kolekcji' bursztynowej :)
Naszyjnik z dość dużych (od 15 do 20 mm) brył w ciemnym, wiśniowym odcieniu. Długość 42 cm, dodatkowo 3 cm przedłużka. Bransoletka z malutkich nieregularnych bryłek (ok. 8 mm) - jaśniejszych, bo cieńszych i światło lepiej przez nie prześwituje :) Długość 17 mm. Mogą być kompletem, ale pod światło widać różnicę kolorów.
fot. 353.
fot. 354.
fot. 355.
fajny komplecik... rzadko, a właściwie prawie wcale sama nie robię takich rzeczy... tym bardziej mi się takie rzeczy podobają...
OdpowiedzUsuńOstatnio też miałam ciągoty na bursztyn... ale akurat sklep nie ten, w którym miałam zrobić zamówienie :)
OdpowiedzUsuńChwilowo uważam się za ciut zbyt młodą na bursztyny, albo przynajmniej nie pasującą do bursztynu stylem, ale ten komplet bardzo mi się podoba :)
Ekhm, długość chyba 17cm a nie mm :D
Piękny kolor - nie przepadam za jasnymi bursztynami a te są cudne. Świetny komplecik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńMraugorzato - na specjalne zamówienie niedługo będzie coś z bursztynem w sam raz dla Ciebie ;)
I like these colours !A very nice collection
OdpowiedzUsuńbardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńPiekne bursztyny upolowalas! Az Ci ich troche zazdroszcze,szczegolnie tych ciemnych:)
OdpowiedzUsuńew,bardzo Ci dziekuje za tyle slow otuchy odnosnie moich niezdarnych poczatkow z sutaszem. Nawet nie wiesz jakim jestes dla mnie wsparciem:) Duza buzka!
piękny ten bursztyn :) mnie wczoraj kusił surowy granat :) ale musiałam sobie odpuścić...niestety
OdpowiedzUsuńZnaczy się: szykować sztyfciki kuleczkowe na wymiankę? :D
OdpowiedzUsuńCo bursztyny w sobie mają, że je tak lubię?
OdpowiedzUsuń