Czerwone grapefruity to jest to :) Tym razem jadeity (16/11 mm), perły swarovskiego cream rose
(6 mm) i srebro. Długość z biglami 5 cm. Zastanawiam się czy zaoksydować jak poprzednie?
(6 mm) i srebro. Długość z biglami 5 cm. Zastanawiam się czy zaoksydować jak poprzednie?
fot. 562.
fot. 563.
Nie, nie oksydować!
OdpowiedzUsuńLecę po grapefruita, bo mi narobiłaś smaka ;)
Smacznego :)
UsuńA ja bym zaoksydowała, bardziej by perły wydobyło :)
OdpowiedzUsuńTeż tak pomyślałam, ale jeszcze się nie zdecydowałam. Zastanawiam się, co może stać się z perłą wrzuconą do oksydy?
UsuńJa bym nie oksydowała, wydaje mi się, że takie są idealne. Ostatnio wolę naturalne srebro.
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki, cudny kolor i te bigle bardzo mi się podobają.
Jadeit jest uroczy:)
Dziękuję :) Udał mi się zdobyć kilka par tych oponek w iście cukierkowych kolorach :)
UsuńI z oksydą i bez wyglądają bardzo elegancko!
OdpowiedzUsuńJak się komuś nie spodobają bez oksydy, to pewnie za jakiś czas do niej wpadną ;)
Usuńa ja jestem ciekawa jak wyglądałyby po oksydowaniu, bardzo lubię takie srebro :) kolor przepiękny, bardzo go lubię :))
OdpowiedzUsuńKolor naprawdę jest ładny :) a co najciekawsze, jeszcze takich jadeitów nie widziałam :)
UsuńPs. ciekawość to pierwszy stopień do... ;)
PS. z tego oczarowania kolczykami... powtarzam się, pardon ;]
OdpowiedzUsuńA dziękuję i proszę się powtarzać - mnie to nie przeszkadza :D
Usuń