piątek, 31 sierpnia 2012

316. Sorbet grapefruitowy

Czerwone grapefruity to jest to :) Tym razem jadeity (16/11 mm), perły swarovskiego cream rose
(6 mm) i srebro. 
Długość z biglami 5 cm. Zastanawiam się czy zaoksydować jak poprzednie?

fot. 562.

fot. 563.

12 komentarzy:

  1. Nie, nie oksydować!

    Lecę po grapefruita, bo mi narobiłaś smaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja bym zaoksydowała, bardziej by perły wydobyło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak pomyślałam, ale jeszcze się nie zdecydowałam. Zastanawiam się, co może stać się z perłą wrzuconą do oksydy?

      Usuń
  3. Ja bym nie oksydowała, wydaje mi się, że takie są idealne. Ostatnio wolę naturalne srebro.
    Piękne kolczyki, cudny kolor i te bigle bardzo mi się podobają.
    Jadeit jest uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Udał mi się zdobyć kilka par tych oponek w iście cukierkowych kolorach :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Jak się komuś nie spodobają bez oksydy, to pewnie za jakiś czas do niej wpadną ;)

      Usuń
  5. a ja jestem ciekawa jak wyglądałyby po oksydowaniu, bardzo lubię takie srebro :) kolor przepiękny, bardzo go lubię :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor naprawdę jest ładny :) a co najciekawsze, jeszcze takich jadeitów nie widziałam :)
      Ps. ciekawość to pierwszy stopień do... ;)

      Usuń
  6. PS. z tego oczarowania kolczykami... powtarzam się, pardon ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję i proszę się powtarzać - mnie to nie przeszkadza :D

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)